Kiedyś trafiłem na test filtrów oceniających głównie rozdzielczość oraz kolorystykę i zdecydowanie najlepsze były B+W i Heliopan (w jakimś wątku na Optyczne w komentarzach też ktoś podobne testy przytaczał). Tylko one osiągały rozdzielczość profesjonalnych obiektywów. Nalepsza Hoya (nie było jeszcze wersji Digital Pro lecz Super HMC) miała 30% spadek jakości, a najlepszy Marumi aż 45%. Swoją drogą zastanawiało mnie dlaczego Optyczne robiąc testy filtrów pominęło w nich rozdzielczość... może z góry postawiono sobie w redakcji cel aby Marumi i Hoye nie przegrały...
Trochę nie rozumiem decyzji osób, które płacą za obiektyw 3-5 tys i uważają że 200-300zł na filtr Helipoana czy B+W to już za wiele.