Jak wiadomo szkło zawiera szkło, a szkło z czasem płynie.
Kiedy obiektyw stoi na bagnecie soczewki sie wybrzuszają do tyłu, a kiedy na twarzy -- soczewki się wybrzuszają do przodu. Stąd później problemy z BF/FF.
Obiektywy takie jak sigma 50/1.4 albo EF f/1.2 maja ciężkie soczewki które łatwo się wybrzuszają. Zamiast mozolnych poprawek w puszce, wystarczy postawic obiektyw np. na bagnecie jeśli ma FF na kilka godzin.
Natomiast przechowywanie obiektywów manualnych na boku powoduje zbieranie sie oleju z przesłony w jednym miejscu i niedobór w innym, wskutek czego przysłona może sie zatrzeć.