Ja pracuję na Hoya SHMC i dla mnie jest OK. Czyszczenie nie jest sprawą banalną ale i nie trudną. Do cięższych zabrudzeń używam zawsze nowopranej koszulki flanelowej + para z nad czajnika i do tej pory wszystkie zabrudzenia schodziły mi OK.
Jedyny minus to fakt, że jak mi Canon 70-200 f/2.8 grzmotnął o ziemię to filtr się potłukł i tak pogiął, że był duży problem ze zdjęciem aluminiowej obwódki - to był dla mnie horror przy jego zdejmowaniu na imadle.
Co do B&W nie mam doświadczenia.