Teoria winiety jest następująca: dobra winieta to taka która jest, ale jej nie widać. Czyli taka podświadoma. Jest, i jak się mocno przypatrzyć to ją widać, ale naprawdę na pierwszy rzut oka jest niewidoczna. Nieświadomie nakierowuje widza na obiekt, ale nie jest głównym aktorem zdjęcia.
Czyli jak z sędzią na boisku. Musi być bo bez niego mecz zejdzie na manowce, ale jest niewidoczny. Robi swoje po cichu, ale nie dominuje.
Tutaj winieta jest po prostu głównym aktorem tych zdjęć. To ona jest głównym obiektem, to ona woła o uwagę, a reszta jest nieistotna. Dlatego ona kładzie te zdjęcia.