To trochę zmienimy teraz zakres ogniskowych
Najczęściej sięgam po 300/4 L IS. Ostrzejszy zdecydowanie od 100-400 i to już od pełnej dziury. Mały, kompaktowy, poręczny. Bardziej uniwersalny od 400/5.6 L dzięki stabilizacji i odległości ostrzenia już od 1,5 metra. Bije również 400/5.6 ostrością, a po podłączeniu konwertera jest porównywalny (choć wolniejszy pod względem AF i aberracje są wtedy nieco większe). Zaletą 300/4 L IS jest też solidna wbudowana osłona przeciwsłoneczna, która zwalnia od nadmiernej troski o przedni... filtr! Tak, jako jeden z niewielu obiektywów ma wbudowane szkło ochronne zaopatrzone w specjalne powłoki. Zatem żadnych UV nie stosujemy!