Hmm... o statywie myślałem ale na razie nie mam funduszy a podobno byle jakiego nie opłaca się kupować. Tylko ciekaw jestem jak czesto bym go używał i czy to jest praktyczne gdy sie lata za "robalami". Zanim bym rozstawił to już pewnie bym musiał gdzieś indziej ustawić bo robal by zmienił pozycje... No i np. zdjęcie żółtego pajączka robiłem aparat trzymając do góry nogami... ze statywem trudno by było :P Przy następnym wypadzie zmniejszę czas naświetlania do np. 1/200 zobaczymy czy będą widoczne zmiany w ostrości