No to musisz jeszcze trochę poczytać. Nikt nie mówi, że masz sobie ustawić statyw na trzech nogach, zakopać i podmurować, ustawić ostrość na liściu a dopiero później zapraszać tam muchę. Już użycie monopoda, który możesz dowolnie pochylić nad krzakiem, daje o niebo większy komfort, niż fotografowanie "z ręki". A statyw oparty na dwóch nogach to już kołysanie tylko w jednej płaszczyźnie. I co z tego, że zanim to ustawisz, owad zniknie? Jak już to rozstawisz, i owad pozostanie na swoim miejscu, masz 80% szans na udane (ostre) zdjęcie. Przy fotografowaniu z ręki zrobisz oczywiście podczas jednego wypadu więcej zdjęć, ale większość będzie typu "jakoś" a nie "jakość". No chyba, że jesteś fenomenem potrafiącym zrobić nieporuszone zdjęcie przy ogniskowej 200 mm z czasem 1/30 sek. To pogratulować.