Ja bym drugiego podbródka nie ruszał. Uważam, że trochę naturalności w pamiątkowych zdjęcia warto zachować.
ale chyba warto, żeby panna młoda oglądając zdjęcia za parę lat mówiła sobie jaka była/jest piękna nie wiem może to moje zboczenie, bo zawsze robiąc jakieś zdjęcie staram się tak dobrać kadr i "ułożyć" czyjąś głowę żeby tej bródki nie było widać
w końcu po to wystawia się ty zdjęcia aby je krytykować/chwalić/ wyrażać opinie a nie tylko zdawkowo powiedzieć "podoba mi się/ nie podoba"
btw mi się podoba
wspomnienie wywoływania zdjęć w piwnicy z ojcem, zawsze dodają otuchy:wink:
O, dokładnie polaro i Sergiuszu! Mniej plastiku dobrze nam zrobi!
To nie były zdjecia oficjalne, mieli swojego fotografa
Ale spodobały im się
A to już z innego ślubu - plener w Łazienkach robiony sposobem 'na szybko' Byłam tam głównym fotografem, bo to moja koleżanka ze studiów. Strasznie się denerwowałam, ale Młodzi byli bardzo zadowoleni A to najważniejsze
23
24
mam teraz wrażenie ze je lekko przeostrzyłam...?
To, że na szybko to widać niestety.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
O, szkoda że Ci się nie podobają... A możesz uściślić co konkretnie jest nie tak? Ja bardzo chętnie się dowiem i poprawię to w przyszłych sesjach tego typu
Osobiście te zdjęcia bardzo lubię Łapaliśmy ostatnie promienie słońca, ja walczyłam ze swoim obuwiem, tzn szpilkami Wesoło było
ElSor - dzięki wielkie za pomoc! Ja jestem w takich technicznych tematach zielona jeszcze
Jak przebrniesz to gdzieś tutaj może znajdziesz odpowiedź a może nie, http://www.canon-board.info/showthre...=36941&page=16 Słońce byłoby niewątpliwym atutem ale nie wykorzystałaś go.
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
No cóż, ciężko mi było wykorzystać słońce, które jest za chmurami tuż przed zachodem... jedyny moment kiedy się pokazało to moment ze zdjęcia 23.
wertuję ten wątek i nie wiem czy dobrze rozumiem o co Ci chodzi Ale jakoś to przeżyję