[missgruszka] zdjęcia ślubne

[Szczur88]

Generalnie 50/1,4 na 1,4 to nie jest dobre ustawienie z tym szkłem, mydli troszkę... f:2, odrobinkę (tak z pół EV) ciemniej, i dopalenie lampką odbitą od ściany/sufitu/filaru, ładniej "wyciąga" główny temat zdjęcia z tła.

[missgruszka]

generalnie tak, teraz już wiem trzeba tylko lampkę posiadać
Ja i tak wszystko ustawiam 'na czuja' i podziwiam Was, że tak nad tymi ustawieniami panujecie

[xpressive]

strasznie przesadzasz z obróbką - rozjaśnianie DODGE na neutralnej warstwie jest przesadzone koszmarnie. znajdź umiar : ) wyglądają jak lalki (2)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!

Zdjęcia robię zawsze na M

iso przeważnie 800, czasy od 1/100 do 1/200, przysłona prawie wszędzie 1.4. To nie były dobre ustawienia na te warunki.

przy obiektywie 50mm mogłaś zjechać z czasem do 1/60 nie obawiając się*o niektóre sceny...

[missgruszka]

szukam umiaru, szukam ciągle Dzięki

Ale to też jest tak że nawet nie za bardzo chce mi się obrabiać jakoś szczególnie te zdjecia bo są takiej jakości że aż...

przy obiektywie 50mm mogłaś zjechać z czasem do 1/60 nie obawiając się*o niektóre sceny...

wtedy tego nie wiedziałam

[josif]

jak na pstrykane z boku ślubne po raz pierwszy bardzo fajnie
wydaje mi się ze obróbka gdzieniegdzie przegięta

w 10 ta pani zboku zbędna z aż takim rozmyciem
tak jak i w 15 zbędne te dzieci i pion bo naturalny śmiech młodej "robi" tą fotę

11 chyba warto byłoby jeszcze raz obrobić

[Szczur88]

generalnie tak, teraz już wiem trzeba tylko lampkę posiadać
Ja i tak wszystko ustawiam 'na czuja' i podziwiam Was, że tak nad tymi ustawieniami panujecie

Lampka to rzecz absolutnie podstawowa, nie tylko na ślub... I nie tylko jedna lampka.

[missgruszka]

Lampka to rzecz absolutnie podstawowa, nie tylko na ślub... I nie tylko jedna lampka.

chyba nie zgodzę się co do tej 'absolutnej podstawowości' Ja do tej pory żyłam bez lampy i gdyby nie zdjęcia w kościele/inne nieliczne okazje wcale nie odczuwałabym jej braku:>

[Vitez]

Lampka to rzecz absolutnie podstawowa, nie tylko na ślub... I nie tylko jedna lampka.

Zbyt subiektywna rada. Lampa to akcesorium fotograficzne, używane wtedy, gdy jest potrzebne. Nie zawsze jest potrzebna. Nie każdemu w tym samym stopniu jest potrzebna co Tobie, bo każdy ma inny styl czy potrzeby w swojej tematyce. Tak więc proszę - bez zbędnej demagogii czy wymuszania/narzucania swojego zdania/stylu.
Odwracając kota ogonem i pisząc personalnie - Ty znowóż wg mnie (czyli subiektywnie) nadużywasz stosowania lampy. Każdemu więc wg potrzeb proszę a nie na siłę .

[xsardas]

No kurcze nie demonizujcie że ten obiektyw na 2.0 mydli :P Robiłem fotki na 1.6 i nie ma problemu, fakt żyleta to to nie jest ale zdjęcie złe także nie wychodzi :]

Lampa rzecz czasem przydatna a czasem absolutnie zbędna, zależy od warunków i efektów które chce się osiągnąć.

[solver]

Lampa rzecz czasem przydatna a czasem absolutnie zbędna, zależy od warunków i efektów które chce się osiągnąć.

zgodzę, się mnie wręcz czasem irytuje, ale to pewnie dlatego, że się ciągle uczę a lampa jeszcze ukradziona z analoga (380ex) jednak w kościele gdy zdarzyło mi się coś cyknąć to niestety bez mojego staruszka ani rusz