Nie ma w tym nic dziwnego. Pisałem kiedyś już o tym, ale nie pamiętam w którym wątku.
Podpinając M42 mierzysz ekspozycję na przysłonie roboczej, a nie na pełnym otworze jak to się dzieje w przypadku EF. Im większa przysłona, tym mniej światła do zmierzenia i światłomierz "postrzega" fotografowaną scenę jako ciemną. Następnie usiłuje ją rozjaśnić do średniej szarości proponując zbyt długie czasy. Stąd przepalenia.
Dlatego im bardziej przymykasz, tym gorzej dla pomiaru.