Nie zostawiaj też na dłużej sprzętu na słońcu.
Wprawdze w Egipcie byłem w 2003 roku (też w podróży poślubnej), ale z wycieczki nie wróciła ze mną Cosina 70-210, obiektyw tak się rozgrzał, że musiało dojść do jakiś minimualnych przesunięć w konstrukcji, tak, że już nigdy nie ostrzył poprawnie.