kwestia prawna darmowych zdjec

[N0SFERA2]

witam
ja tylko chce potwierdzic moje przkonanie
jesli dalem wlasnorecznie wykonane zdjecia komus za darmo (bez zadnego dokumentu pisemnego, jedynie maila z wytycznymi) to czy jesli przekaze osobie by skasowala te zdjecia tam gdzie je umiescila, a ona nie zgodzi sie na taki czyn to mam sprawe wygrana w sadzie? jest jedna mala zagwozdka w tej sprawie... zarowno ja jaki i tamta osoba jest pod patronatem tej samej fundacji.

i jeszcze male pytanie dodatkowe
znacie moze cos w stylu strony TinEye.com - ale zeby dzialalo?

z gory dzieki za odpowiedzi

[robgr85]

Jeśli komuś dałeś zdjęcia, i w mailu napisałeś co i jak, to są to jednak wytyczne które dana osoba może pokazać w sądzie. Polskie prawo pozwala nawet na zawieranie umów ustnych, zatem jeśli byś nawet tylko to powiedział 'możesz wykorzystać moje zdjęcia', to też taka osoba miałaby pełne prawo do korzystania ze zdjęć.

jest jedna mala zagwozdka w tej sprawie... zarowno ja jaki i tamta osoba jest pod patronatem tej samej fundacji.

A ty robiłeś zdjęcia na zlecenie fundacji (jako ich pracownik - jakaś umowa/polecenie), czy może jako osoba prywatna, w swoim wolnym czasie?

znacie moze cos w stylu strony TinEye.com - ale zeby dzialalo?

Tineye działa. Jeśli chcesz śledzić swoje zdjęcia w sieci, to jest taki płatny plugin do photoshopa (nie pamiętam nazwy, chyba wersja demo jest dołączona do każdej kopii photoshopa) który pozwala na pozornie niewidoczny znak wodny (ale chyba bardzo ciężko to usunąć), oraz śledzenie zdjęcia w sieci (pewnie dużo lepiej niż tineye, bo trochę ta usługa kosztuje)

[N0SFERA2]

dzieki za odpowiedz, ale w tym czasie jeszcze okazalo sie ze osoba zlamala wytyczne i odciela moje logo na jednym ze zdjec przed publikacja. czyli nawet jesli mail mial wartosc prawna to i tak osoba nie dotrzymala warunkow.

co do tineye to owszem "dziala" ale bardzo slabo - w sensie znajduje bardzo malo.
a dodatek do photoshopa... moze i fajny ale co jesli ktos zmodyfikuje plik tak jak w w/w przypadku. nadal bedzie widoczny dla pluginu?

[Vitez]

http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_autorskie_(ustawa)

"
(...)
Rozdział 3: Treść prawa autorskiego

Oddział 1: Autorskie prawa osobiste

Art. 16.
Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, autorskie prawa osobiste chronią nieograniczoną w czasie i nie podlegającą zrzeczeniu się lub zbyciu więź twórcy z utworem, a w szczególności prawo do:

1) autorstwa utworu,
2) oznaczenia utworu swoim nazwiskiem lub pseudonimem albo do udostępniania go anonimowo,
3) nienaruszalności treści i formy utworu oraz jego rzetelnego wykorzystania,
4) decydowania o pierwszym udostępnieniu utworu publiczności,
5) nadzoru nad sposobem korzystania z utworu.
"

[robgr85]

moze i fajny ale co jesli ktos zmodyfikuje plik tak jak w w/w przypadku. nadal bedzie widoczny dla pluginu?

https://www.digimarc.com/mypicturema...ks/default.asp

jak już napisałem usunięcie digimarca ze zdjęcia jest naprawdę kłopotliwe.

[blavod]

masz prawo do tego, co wypisał Vitez a dalej, co ważniejsze w próbie dogadania się z tym człowiekiem:

"Rozdział 14: Odpowiedzialność karna

Art. 115.
1. Kto przywłaszcza sobie autorstwo albo wprowadza w błąd co do autorstwa całości lub części cudzego utworu albo artystycznego wykonania, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
2. Tej samej karze podlega, kto rozpowszechnia bez podania nazwiska lub pseudonimu twórcy cudzy utwór w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, artystyczne wykonanie albo publicznie zniekształca taki utwór, artystyczne wykonanie, fonogram, wideogram lub nadanie."

src: http://pl.wikisource.org/wiki/Prawo_...prawa_osobiste

Wycięcie Twojego logo podchodzi pod podkreślone fragmenty. Tak więc prawo jest po Twojej stronie i jeśli nie zależy Ci na stosunkach koleżeńskich z daną osobą i nie chcesz załatwić tego przy piwie, to w sądzie sprawę wygrasz. Tylko że znając polskie sądy trochę to potrwa. Czasem wystarczy jeśli wynajęty prawnik zaproponuje drugiej stronie rozwiązanie sprawy przez usunięcie zdjęć lub trzymanie się Twoich wytycznych. Oficjalne pismo od prawnika działa silnie na psychikę ludzi i jeśli zależy Ci na szybkim załatwieniu sprawy to chyba będzie najkrótsza droga.

PS. Prawnikiem nie jestem, ale właśnie dostałem wyniki egzaminu z przedmiotu traktującego w głównej mierze o prawie autorskim - 4.5