W zasadzie odkąd pamiętam, korzystam z PSP. Photoshopa przerabiałem dawno temu (nie pamiętam już która wersja, rok - chyba 99). I tu przyzwyczajenia zagrały w drugą stronę - przyzwyczajony do PSP ni cholery nie mogłem zmusić PSa do sensownej pracy, mimo, iż wówczas nie miałem pojęcia o bardziej zaawansowanych funkcjach.
Możliwości oferowane przez PSP są całkiem spore, choć oczywiście ustępują PS.
Inna sprawa - PSP było bardzo fajne w czasach, kiedy stał za nim JASC software. Po wykupieniu przez Corela program stał się znacznie bardziej udziwniony, i trzeba się było przyzwyczajać na nowo.