Jeśli chodzi o mikroregulację to jest ona bardzo prosta - pewnie za jakiś czas w modelach serii 1D markx pojawi sie mośliwośc regulacji dla różnych ogniskowych oraz odległości przedmiotowych. Problem z błędami ostrzenia, które zależą od ogniskowej i od odległości występuje również w wypadku szkieł Canona (również klasy L - wiem bo mam), tak więc prosta mikroregulacja nie zlikwiduje wszystkich błędów - pozwoli jednak znacząco je zmniejszyć. Dla mnie mikroregulacja w body jest niezbędnym wyposażeniem. To czy na 3200 ISO po przeskalowaniu obrazu lepsze jest 50D czy 40D nie ma dla mnie aż takiego znaczenia, bo różnice są na tyle niewielkie, że ciągle podlega to dyskusjom. Jeśli ktoś fotografuje bardzo często w zakresie ISO 1000-3200, to niestety pozostaje zakup 5D MKII - różnica w stosunku do 40D/50D jest dla wysokich ISO ogromna.