Mam pytanie może trochę trywialne, odnośnie ostrości zdjęć z canona 450d. Pomijając jakość obiektywu,
robię przykładowo takim kitem 18-55,
czy lepiej ustawić wyższy sharpness w lustrzance, aby soft lustra podoostrzał zdjęcia,
czy też (tak jak aktualnie mam, w stylu zdjęcia aparatu wszystko na neutral) i sobie podostrzać w photoshopie.
Bo rozumiem, że mając zdjęcie czysto neutral, bez jakiejkolwiek ingerencji softu eosa 450d, gdy podostrzam w ps jestem w stanie uzyskać takie same rezultaty jak te które daje poodostrzanie przez soft lustra, z tym, że mam większą kontrolę nad tym.
Druga sprawa wiadomo, że RAW jest ostrzejszy niż neutralny JPG, to potem jak przechodzę na kompie do TIFFA a następnie do JPG, to znowu tracę na ostrości?
czy też jestem wstanie ją zachować, ustawiając np jakość JPGa w photoshopie na maksymalny poziom podajże 12. Jak to jest?