1. Kupisz to szkło, ale po pewnym czasie dojdziesz, że sport to nie to i odpuścisz.
2. Pociągniesz ten temat. Dowiesz się kilkunastu nowych sprzętowych nowinek, a pod koniec napiszesz, że jednak nie kupiłeś. Tak było z 35L.
Nie wiem, co robisz w życiu i jakoś zbytnio mnie to nie interere, ale nie sądzisz, że głupotą było by wydanie pieniędzy w błoto na coś z czego będziesz korzystał sporadycznie?
Przeglądam, co i rusz Twoją galerię i zastanawia mnie dlaczego nie zabrałeś ze sobą chociażby 18-200 na rajdy? Wiesz, że nie trzeba mieć super szkieł by robić zdjęcia na rajdach? Ja korzystałem z 85/1.8 - obrazek nieziemski, ale rajdy czy wyścigi czy nawet stadion to spory wysiłek i niestety nie należy do prostych. Jeżeli masz to szkło (18-200) idź i zerknij sobie, co i jak. Bo może się okazać, że tylko dzięki Tobie zarobimy nowe szkiełko na giełdę.
Poza tym jeśli chodzi o jakość obrazka, to nie ważne czy zdjęcia będą portretowe czy rajdowe czy nawet dokumentów (no w tego akurat nie liczmy) i tak zobaczysz to co oferuje obrazek.
135L, to bardzo dobre szkiełko pod crop idealne do sportu, ale w sporcie odnotować należy, że trzeba mieć naprawdę sporo krzepy by przekładać szkiełka na jednym korpusie z np. 135 na 50mm.