Przeprowadzony przeze mnie test miał na celu pokazanie, że dandelion jednak się myli przy defaultowych ustawieniach. Nie jest to też przypadkowe kliknięcie, ponieważ, jak widać na zdjęciach, po trzy zdjęcia z tych dwóch serii są do siebie porównywalne.
Dokładnie tak. Inaczej nie uzyskałbym powtarzalności wykonanych zdjęć testowych, ponieważ wprowadzałbym błąd poprzez opóźnione zatrzymanie obracania pierścieniem ostrości po usłyszeniu piknięcia.
Nie bardzo rozumiem, ponieważ mówimy tu o testowaniu manualnego Heliosa, a nie o normalnym robieniu zdjęć.
To jest jasne. Jednakże dandelion posiada możliwość przesunięcia płaszczyzny w której potwierdza ostrość, w stosunku do płaszczyzny rzeczywistej ostrości (w dowolnym punkcie w zakresie GO). Tak więc teoretycznie byłoby możliwe ustawienie tego potwierdzenia przy odpowiedniej konfiguracji wartości przysłony i odległości obiektywu od obiektu - szczególnie przy małych odległościach. Przytoczyłem ten pomysł na centrum GO, ponieważ nie udało mi się znaleźć konfiguracji, która dawałaby poprawne potwierdzenia przy granicy GO - zarówno tej "przedniej" jak i "tylnej". W każdym razie to już nieistotne - jest to zbyt desperackie kombinowanie
IMO tutaj nie można niczego rozregulować - jest kilkanaście dyskretnych wartości 01-19 - ustawień przesunięcia punktu potwierdzania ostrości. Domyślnym ustawieniem jest 09 i w takim trybie zostały zrobione zdjęcia testowe.
I wracając jeszcze do zdjęć - trzy foty w lewej kolumnie - widać tutaj, że aparat nie potwierdził ostrości nigdzie w zakresie GO. Powoli przesuwałem GO po tej kartce w stronę od obiektywu i GO minęła się całkowicie z fioletową linią. Aparat potwierdził ostrość gdy było już za późno i GO była już zdecydowanie za daleko.... W prawej kolumnie widać, że aparat się pospieszył i potwierdził ostrość na fioletowej linii, mimo, że GO była jeszcze oddalona i nawet nie musnęła fioletowej linii.