A ja uważam, że to nie jest jakieś megatrudne od strony technicznej. Wystarczyłoby w nadajniku wyemulować przykładowy sygnał lampy Canona, że jest ona w trybie HSS, a w samej lampie zrobić jakiś układ (być może wspomniany przez MMM kontroler strobo spełnia tą funkcję) umożliwiający wielokrotne, równomiernie rozłożone wyzwalanie lampy w czasie 1/160s, zupełnie jak błyski HSS w lampach Canona.
BTW, znalazłem doskonały artykuł tłumaczący wszystko odnośnie HSSa, migawki, synchronizacji i innych rzeczy, odnośnie których zaistniały potencjalne nieścisłości i kłótnie w tym wątku : http://neilvn.com/tangents/2010/08/0...ed-flash-sync/ (dokładnie taki sam artykuł miałem zamiar rok temu walnąć, i nawet już jakieś próby przelania tej wiedzy na łamy canon-boarda były, bo pamiętam, że doszedłem do tego że po włączeniu HSSa moc lampy spada o 2 1/3EV i zachowuje się jak światło stałe (liniowa zależność czasrzysłona), ale ten tekst jest kompletny, spójny i całkiem logiczny)
Czy ktoś nipanimajet po inglisz, a google translate jest dla niego zbyt dużym wyzwaniem, by ogarnąć o co chodzi w tekście? Tłumaczyć go na PL?