Szukając różnych rozwiązań znalazłem jakąś lampę, która mogła świecić pilotem z mocą głównego palnika. Można tez było wybrać 2/3 i 1/3 mocy. Nie pamiętam jednak co to było. Było chyba jednak przenośne jak Quantuum i Panther. O wytrzymałość aku się nie martwię. Nie robię 200-300 błyskanych zdjęć na plenerze a na jakiś wyjątkowo błyskany można zabrać dodatkowy akumulator.