Mógłbyś napisać kilka słów na temat tego, dlaczego w takim przypadku mamy mały wpływ na ilość światła z lampy która dociera do matrycy?
Bardzo zaciekawił mnie ten temat. Jeśli dobrze wyobrażam sobie sposób w jaki działa taka synchronizacja z krótkimi czasami przy pomocy wyzwalaczy to wyzwalacz po prostu w ciągu kiedy klatka jest naświetlana wysyła kilka sygnałów wyzwalających błysk. Co za tym idzie lampa musi mieć zapas "energi" aby w tym krótkim czasie błysnąć kilka(naście) razy. Jeśli tak jest to tryb HSS realizowany za pomocą wyzwalaczy z taką funkcją nie zadziała w przypadku kiedy lampa ustawiona jest na pełną moc? Czy moje rozumowanie jest poprawne czy działa to w jakiś inny sposób?