Cytat Zamieszczone przez Czacha Zobacz posta
Cos mi mowi, chociaz na elektronice totalnie sie nie znam, ze problemem jest przekazanie duzej mocy w krotkiej jednostce czasu do zarowki oraz jej wyemitowanie kilka(nascie?) razy pod rzad w bardzo krotkim czasie.
Na moje to lampa ma jakieś kondensatory (i dodatkowo wytrzymałość żarnika w stosunku do sumarycznej mocy na nim wyładowanej) które można wyładować raz z 1/1 mocy albo 128 razy z 1/128 mocy i zakładając wtedy że każdy "otwarty pasek" matrycy dostaje światło tylko z jednego błysku, zdjęcie w trybie HSS będzie o 7EV ciemniejsze niż fota o proporcjonalnych parametrach, z czasem dłuższym niż x-sync i lampą w trybie nieHSS. Oczywiście pewnie można te kondensatory w czasie samego błyskania ładować, i pewnie ten żarnik też lepiej przyjmuje więcej mniejszych błysków, niż jeden potężny, dlatego też w lampach Canona ten spadek to tylko 2 1/3EV.

Dokładnie tak jak mówisz - mogliby zrobić dużo mocnych błysków, ale na rzecz wielkości i ceny lampy, a to w sumie to samo co kupić sobie po prostu lampę o większej mocy ;P