A tak przez przypadek wpadłem na tą stronę i sobie przypomniałem nieprzyjemną rozmowę telefoniczną z tym sklepem z przed kilku lat..
Sprzedawca lub właściciel (nie wiem dokładnie kto) porównał mnie do jakiegoś typka z ulicy oczywiście mając swoje powody z którymi ja się nie zgadzałem...
Jakikolwiek bym błąd nie popełnił (w moim przypadku nieświadomie) nie powinien w taki sposób zwracać się do klientów...
Ale to w sumie kilka lat temu, może nie powinienem do tego wracać.
Ale i tak omijam ten sklep z daleka bo mam do nich uraz chyba do końca życia..
Ale olać.., są już nowe lata, co było minęło dawno temu...