Ten kot jest dobry.

Polecam Giacomo Brunelliego, którego zdjęcia zobaczyłem po raz pierwszy w kwartalniku fotografia (biała okładka, dedykowany I. Zjeżdżałce).

No wiadomo że niebo a ziemia, ale on tamte zdjęcia robi już na poważnie, a to wyszło ze śmietnika praktycznie.