Nie ma to jak rzeczowa argumentacja... Nie moglem sie powstrzymac.
Czyli nie-sigmowe obiektywy dla lustrzanek Sigmy to tez bombony? :P
A wracajac do tematu: moge z czystym sumieniem polecic Tamrona 70-200/2.8, zwlaszcza do 40D. Bo o ile z 350D zdarzalo mu sie pudlowac, to z 40D jest miod.
W ogole osobiscie uwazam, ze lepiej nie przeplacac i kupic za roznice cen np. drugie szklo (albo lampe, ogolnie cos, co poszerzy mozliwosci zestawu), a jak sie okaze, ze "tanszy" odpowiednik Canona nie wystarcza, to wtedy zmienic - szkla malo traca na wartosci. No ale tutaj kazdy ma inne podejscie.