Cytat Zamieszczone przez marcingreen
Trzeba oczywiście wziąć pod uwagę dokładny (co do mm) rozmiar papieru.
Zawsze wychodzi dobrze.
Mi kilka razy przy odbitkach dopasowanych rozmiarem do wymiarow podanych przez lab brakowalo czasem milimetra albo dwoch... co ma dosc duze znaczenie czasami, bo gdy ja ciasno przycinam portret kota tak ze uszy ledwo sie mieszcza, a potem lab mi dodatkowo dotnie 1mm to uszy juz przyciete a zdjecia kotow z przycietymi uszami to ja wyrzucam.
Ramek nie robie bo ich nie lubie - tu moze tkwic kruczek ze na ramkach trudniej zauwazyc przyciecie przez lab... no ale ogolnie lab wmowil mi ze to moja wina bo maszyna nie zawsze tak samo przycina, papier sie przesuwa w trakcie robienia odbitek i maja racje - wymiary podane przez nich sa orientacyjne i najlepiej albo zrobic o jakies 100 pikseli wieksze zdjecie a nie dokladnie na wymiar, albo ramke, albo olac i zostawic skalowanie labowi - tak wlasnie robie i dobrze wychodzi.

Jeszcze lepiej gdy lab ma opcje "ciecie dynamiczne" (np fotonet tychy) - wtedy tna zdjecie sporo dokladniej dopiero po naswietleniu... nie wiem dokladnie jak to dziala ale dziala na tyle skutecznie ze nie trzeba przekadrowywac z 4:3 do 3:2 .