[Cichy] Ślubnych parę '09

[polm]

A właśnie, że jest sens. Albo i kilka.
Jeśli ktoś znalazł się na zadupiu gdzie jedynym środkiem transportu pozostała kolej to na stację kolejową dotrzesz najwygodniej tylko torami.
Również z pociągu do domu możesz iść torami.
Jeśli uciekł ci pociąg a następny jest za parę godzin lub dni to wyruszasz w romantyczną podróż z walizką tymi torami co miałeś jechać pociągiem. Nie znasz innej drogi.
Już nie wspomnę o wielu alegoriach łączących młodych, podróż, walizki, drogi...

Nooooo, tylko czemu taką niewygodną podróż po podkładach kolejowych robić w całym tym ślubnym pancerzu ? W końcu mają walizkę, to powinni mieć jakieś ciuchy na zmianę. No chyba, że w walizce są same koperty, to wtedy ma to jakiś sens.

[magart]

Nooooo, tylko czemu taką niewygodną podróż po podkładach kolejowych robić w całym tym ślubnym pancerzu ? W końcu mają walizkę, to powinni mieć jakieś ciuchy na zmianę. No chyba, że w walizce są same koperty, to wtedy ma to jakiś sens.

Wiele garniturów i wiele sukien jest wygodnych. Zwróć uwagę, że młodzi celebrują swoją nową drogę życia i chcą jak najdłużej wyglądać ładnie itp. Wytrwali całą noc to i parę godzin więcej nie robi różnicy.
Zresztą na przystanek kolejowy mają tylko kilkaset metrów. Chyba że pociąg uciekł, ale tego nie planowali przecież...
Zresztą, w każdej chwili mogą się przebrać jak się zmęczą, ale wtedy już fotograf będzie w domu