A Ty ciągle do tego wracasz, a ja ciągle tłumaczę: nie chodziło o to że zrobiłeś coś podobnego i obrobiłeś w prawie identyczny sposób, chodziło tylko o to że ja na Twoim miejscu nie pokazywał bym czegoś takiego świeżo po tym jak ja pokazałem swoje, z czysto marketingowych pobudek.