Próbowałem bez softboksa, jeżeli pomocnicza lampka autofokusa jest zasłonięta, to nie idzie zrobić zdjęcia w naprawdę ciemnym miejscu .
Niestety ostatnio krucho u mnie z na fotograficzny, a mam zamiar dokupić następną lampę - jako zamiennik 350T, a on sam pójdzie jako "pomocnicza". Do tego przydałby się jakiś sprzęt do rozpraszania światła, no i tutaj jest ten problem finansowy. Mam jednego softboksa 40x40cm i myślę na wymianą go na dwie transparentne ze względu na cenę. Wyszedłbym na tym na zero. Czy warto? Naczytałem się sporo złego o parasolkach, że druty dają nieprzyjemne cienie itd. Drugi softbox jest raczej poza zasięgiem teraz i w najbliższym czasie. Poza tym jest niezbyt wygodny do przenoszenia. Chociaż na razie i tak nie umiem się nim posługiwać za dobrze, poniżej przykład mojej amatorszczyzny.
Proszę moderatora o połączenie moich dwóch postów w jeden ;-)