he, he, dziękuję wszystkim za zainteresowanie - tak, tak, smary grafitowe, silikonowe, wd-40 itp. itd. znam i używam (o szamponie nie wiedziałem), a w przypadku tych konkretnych drzwii rzeczywiście chodziło bardziej o dłutko i pilnik: opaska futryny ocierała się o zawias
na razie wystarczył wciśnięty tam spinacz biurowy (!) (akurat miałem pod ręką ;-)) (sorry za uproszczone tłumaczenie, jakby co mogę cyknąć fotkę.......
)
a co do 350D i blaszek wbudowanej lampy - może minimalnie stukają, ale bez przesady, można się przyzwyczaić
w każdym razie do serwisu z tego powodu bym nie wysyłał.