Jestem w okolicach 20 tys. zdjec, wiekszosc w sytuacji opisanejZamieszczone przez Pawel Woo
powyzej, wszystkie na AWB i ani jedno nie bylo off.
Jestem w okolicach 20 tys. zdjec, wiekszosc w sytuacji opisanejZamieszczone przez Pawel Woo
powyzej, wszystkie na AWB i ani jedno nie bylo off.
Popieram. To dla mnie (poza szybkością i szumami) jedna z najważniejszych różnic między 10D i 20D - presety WB i sprawność AWB. Po prostu wszystko jest "tak jak trzeba".Zamieszczone przez snowboarder
Sam nie mialem z tym do czynienia, tylko z opiniami.Zamieszczone przez marcingreen
Opinie negatywne pochodza od uzytkownikow aparatow z mniejsza niz EOS3 iloscia czujnikow AF (np 50E) - tam to rzeczywiscie szwankowalo bo ciezko bylo wycelowac, przekadrowywac itp.
Natomiast opinia ktora mnie przekonuje do eye control pochodzi od uzytkownika EOS3 gdzie przy duzej ilosci punktow AF eyecontrol dziala idealnie.
Dlatego - jesli jakis aparat mialby miec eye control to i odpowiednia ilosc czujnikow musi miec... na razie znam tylko jeden taki, niestety nie cyfrowy - EOS3.
Mam nadzieje ze w jakims nastepcy 1DMkII bedzie eye control+odpowiednia ilosc czujnikow AF.
Hmmm...Zamieszczone przez Vitez
Z tego co wiem to EOS 3 ma 45-punktowy AF. 1D MKII tak samo. Czyli teoretycznie w 1D MKII i wyżej funkcja zdała by egzamin pozytywnie :rolleyes:
BTW, temat z 'ajkontrolem' chyba się już wyczerpał...
Tak naprawdę eyecontrol miał sens tylko w EOS3. Tam działał świetnie, intuicyjnie i nigdy się nie mylił. Zawsze miałeś jakiś punkt na matówce w miejscu gdzie patrzyłeś.Zamieszczone przez marcingreen
A jaki sens ma EC w aparacie, gdzie masz 5 czy 7 punktów ostrości? Bo ja nie wiem.. I tak trzeba przekadrować i tak. Więc nie dziwię się, że użyszkodnicy EOS 5, 50E czy 30 narzekają. Bo nie da się inaczej...
Jarek
A wracając do plusów i minusów 20D. Mnie przeszkadza jeszcze jedna duperela, którą prawdopodobnie można zmienić software'owo. Nie cierpię zgrywać zdjęć z katalogów po 100 sztuk. Dużo dałbym za możliwość wrzucania wszystkich zdjęć z karty do jednego worka. Przecież i tak mają czterocyfrowe nazwy, więc po co to ograniczenie?
I jeszcze jeden minus, który zdaje się już wszyscy zaakceptowali: AF działa słabo na innym niż środkowy punkcie ustawiania ostrości.. A używanie automatycznego wybierania to czysta loteria (z mniejszym prawdopodobieństwem trafienia niż w lotto).
Jarek
Hemm? No ale to się przecież robi jednym poleceniem: cp /gdzie_karta_CF/dcim/*canon/* /dokad_kopiować/ :-D W połączeniu z poleceniami montującymi/odmontowującymi kartę i obracającymi JPEGi na podstawie EXIFa to mój cały software do zgrywania fotek - cztery linijki shellaZamieszczone przez oskarkowy
![]()
A do zgrywania z databanka mam podobny skrypt, który dodatkowo zmienia nazwy tak, żeby nie kłóciły się pliki z różnych kart (uzywam "resetowanej" numeracji w aparacie). Raptem parę linijek więcej. Ech, ten unixowy sposób myślenia jednak strasznie rozleniwia![]()
Ja też nie czaję. Ale zgrywam katalogi w Commanderze, potem zaznaczam wszystkie pliki z danego katalogu i robię ''Przesuń" do katalogu nadrzędnego. Szybciej idzie niż zgrywać po kolei każdy katalog.
A do minusów dodam te cholerne syfy na matrycyAle to każde niemal lustro cyfrowe ma ten problem..
O obiektywach wiem prawie wszystko
nie trzeba tam jeszcze wstawić -r ?Zamieszczone przez muflon
generalnie unix pod tym względem to fajna rzecz, choć w windzie też można to zrobić (za pomocą wyszukaj).
pozdro.,
m.
__________________
Canon EOS 3P broken| 28/1.8 | 50/1.4 | 85/1.8 | itd.
© mxw | mm | deviant | portrety | fotoloader