wpadl mi wlasnie taki pomysl na zrobienie mieszka do EOS-a z przeniesieniem automatyki. Jako mocowanie moga posluzyc zatyczki do body i do obiektywu, ktore trzeba by wyciac i polaczyc czyms - pierwszy problem z zachowaniem osi obiektywu i aparatu. Drugi problem to zrobienie polaczenia z bolcami w aparacie i obiektywie tak zeby sie to wszystko nie rozlecialo podczas przykrecania.
Oczywiscie nie mozna by do tego stosowac jakiegos monstrualnego obiektywu ze wzgledu na mala wytrzymalosc mocowania, ale do kita albo 50 chyba by sie nadalo - co myslicie?