Hehe.. zawsze możesz potraktować to jako:
a) stworzyłeś sobie narzędzie do pracy, które "podpisuje" Twój styl; jesteś happy
b) stworzyłeś sobie narzędzie do pracy hobbystycznie (bo nie wiem, czy zawodowo jesteś programistą czy fotografem) i dzielisz się nim z innymi; wszyscy są happy
c) jesteś ********y i wypuszczasz soft na licencji GPL; wszyscy są happy, Adobe, które kradnie kod też
d) stworzyłeś niszowe, ale przydatne, narzędzie i liczysz na wpływy ze skromnej ceny
e) liczysz na datki
Dodam, że Sean Puckett po prostu pozwala ściągnąć binarkę Pro (czyli osobne binarki są do free i pro) po opłaceniu. Niczego nie trzeba rejestrować (no, oprócz adresu email) i aktywować. Jak rozdasz binarkę to jest ugotowany. Ale jak na razie sprzedaż się utrzymała, Sean jest zadowolony a soft nigdzie nie wyciekł.
Pytanie jakie masz podejście i stosunek do tego softu i jego ew. użytkowników...
Sean Puckett jest zawodowym artystą fotografem, ma swoje wystawy, sprzedaje przez sieć swoje odbitki... programistą jest hobbystycznie.