To już nie chodzi o te 2 licencje bo to byłby bonus nazwijmy to "kosztem" autora, czy nawet te 10 zł.... ale o SŁOWO
Równolatkiem autora jestem, ale chyba 2 razy starszy mentalnie, bo dla mnie DANE SŁOWO lub/i UŚCISK DŁONI warte tyle co cyrograf własną krwią podpisany.
Kolaj napisał reszte.
streaker -> Widocznie "ekwiwalent dwóch piw w niedrogim barze" ma wymierną wartość dla autora skoro nawet mniejszy rabat jest nie do uzyskania.