Wydaje mi się,że takie traktowanie pracowników jest po prostu nieludzkie.Roboty owszem,ale to są w końcu ludzie. Nie załapałem tylko,czy dotyczy to zakładów w Japonii (ewent.w Azji),bo jeżeli tak, to można to jeszcze zrozumieć. W tamtej kulturze uświęcony stosunek do pracy i pracoholizm jest standartem i myślę,że podobny pomysł mógł być nawet wprowadzony w życie przy aprobacie pracowników. W Europie to by chyba nie przeszło...