To ja też wtrącę swoich parę groszy...
Praca z modelkami nie jest tym, co mnie absorbuje. Niemniej zdarzyło mi się kilkanaście razy. Modelki najlepiej wychodzą na zdjęciach, gdy są zrelaksowane. Nie każdy fotografujący ma taki bajer i podzielność uwagi, by non stop rozmawiać i zabawiać modelkę by to osiągnąć. W takie właśnie luki dobrze jak jest coś nieabsorbującego w tle.
Kiedy jest cisza, to trudniej utrzymać w miarę lekki nastrój. Więc to istotny element.
Ale prywatnie, tak w duchu, to najchętniej powyłączałbym wszystko...