Ja dobrze nie wspominam pobytu w sklepie FOTOIT, owszem świetna obsługa i pełna szafa sprzętu. Chciałem jednak kupić trzy szkła: 17-40 L, 50 f/1.4 i 85 f/1.8. Poprosiłem po dwie sztuki z każdego i po kolei podpinałem pod 30D robiąc po kilkanaście zdjęć (także z lampą). Rezultaty jakie zobaczyłem na monitorze lekko mnie podłamały bo myślałem, że mam felerną puszkę - wszystkie zdjęcia były nieostre, klasyczne mleko. Zapytałem skąd sprowadzają obiektywy, czy może z Wiednia gdzie jest największa dystrybucja Canona... usłyszałem że "w Europie", ale gdzie konkretnie? "w Europie, to tajemnica handlowa". Nawet 16-35 f2.8 także wypadł fatalnie. Tego samego dnia podjechałem do sklepu Eurocamera. Sprzedawca nie ukrywał skąd sprowadzją sprzęt - ze Stanów. Podpiąłem trzy obiektywy z takimi samymi ustawieniami: 2x 17-40L i 50 1.4 - wszystkie pięknie ostre, a 50 1.4 "żyleta". Wyszedłem z dwoma obiektywami w torbie i zamówiłem 85 1.8. Tydzień wcześniej testowałem jeszcze 50 1.4 w sklepie PSTRYK, usłyszałem na wstępie, że "ostatnia sztuka, radzę się śpieszyć bo na pewno dziś go sprzedamy". Podpiąłem, porobiłem zdjęcia, a rezultat fatalny - meleko nawet przy f/8.
Nie wiem skąd sklepy sprowadzają sprzęt, pytanie jednak samo ciśnie się na usta, czy czasem nie sa to po prostu jakieś "odrzuty"...