Jak szybko rozładowuje się bateria kiedy nie jest używana? (450d)

[alloqba]

No właśnie, ile czasu po naładowaniu aparatu i schowaniu go do szafy bateria będzie w stanie zasilić aparat chociaż do zrobienia paru zdjęć?

Mam nową, oryginalną baterię do Canona Eos 450D (w komplecie z aparatem) i po tygodniu od naładowania nie jest w stanie zasilić aparatu nawet żeby się włączył.

Jest to "lekko" denerwujące, wszystkie akumulatorki AA wybieram o niskim współczynniku samorozładowania, a tu w bach, co z tego, że akcesoria działają, skoro aparat nie..

Jak samorozładowywanie akumulatorka wygląda u was?

[krzysztofr]

Tydzień to trochę krótko. U mnie wytrzymuje dużo dłużej. Po 2 tygodniach leżenia (poza aparatem) bateria jest nadal ok.

[jagular]

Może być coś nie tak u ciebie.
Nie przypomnę sobie ultradokładnych danych, ale czas, po którym nieużywana bateria była dalej ok, mogłem w swoich korpusach liczyć nie w tygodniach, ale miesiącach.

[alloqba]

Tak myślałem, że moja bateria nie domaga. Chociaż kilkaset zdjęć można zrobić w ciągu jednego dnia bez problemu.

Może sprzedawca wcisnął mi jakąś podróbę do puszki zamiast oryginału (kupowałem przez internet).

[Blk]

U mnie też jak nie używam to trzyma. Nawet jak przez przypadek nie wyłączę i jest cały czas w gotowości...

[jagular]

@allqba
Myślę że, jeżeli twoja bateria wygląda dokładnie tak samo, jak bateria oryginalna (piszę głównie o tej "tabliczce znamionowej"), to raczej nie jest to podróbka.

Wszystko zależy też od tego, ile razy była ładowana (i może w jakiej temp. przechowywana - czy to coś zmienia w tym przypadku?) - po kilku ładowaniach/użyciach, powinna "wejść" w nominalne parametry.
Tak przynajmniej mi się wydaje na podstawie doświadczeń z baterią do 1Dm3 - na początku "trzymała" mi ok. 40-50% mniej zdjęć, niż po kilku cyklach pracy.

[Merauder]

@allqba
Myślę że, jeżeli twoja bateria wygląda dokładnie tak samo, jak bateria oryginalna (piszę głównie o tej "tabliczce znamionowej"), to raczej nie jest to podróbka.

Wszystko zależy też od tego, ile razy była ładowana (i może w jakiej temp. przechowywana - czy to coś zmienia w tym przypadku?) - po kilku ładowaniach/użyciach, powinna "wejść" w nominalne parametry.
Tak przynajmniej mi się wydaje na podstawie doświadczeń z baterią do 1Dm3 - na początku "trzymała" mi ok. 40-50% mniej zdjęć, niż po kilku cyklach pracy.

To normalne, ze bateria osiaga swoje optimum nominalne po kilku wrecz 5-10 cyklach. Jednak pomimotego obstawialbym, ze kolega ma cos nie halo z bateria, tydzien to zdecydowanie za malo.

[Kronos]

Jeżeli odkaładamy aparat na dłuższy czas, należy wyciągnąć z niego akumulator. W przeciwnym razie następuje samowyładowanie. Kiedyś zginął mi akumulator do 20D (oryginał) naładowany w ok 50%, znalazłem go pół roku później - stan naładowania ok 30%.

[ds74]

IMO problem leży nie po stronie baterii lecz aparatu. Jezeli w ciągu 1 dnia da sie wykonać dużą ilosć zdjęć to znaczy że bateria jest wystarczająco wydolna prądowo. Leżąc w aparacie cos ją rozładowuje (a nie powinno) - proponuję spróbowac wyjąć ją naładowaną z aparatu na 7-10 dni i sprawdzic po ponownym włożeniu. Jeżeli wszystko wtedy będzie ok - problemem jest puszka. A że producent pisze aby zawsze wyjmowac baterię podczas nieużywania sprzętu - no cóż wolno mu, i napewno to nie zaszkodzi - ale aparat nie powinien rozładowywać baterii tak czy innaczej.

[alloqba]

Oj, tu mnie zaniepokoiłeś, sprawdzę to.

Dziękuję za komentarze.