Nie myślałem, że kiedyś przyjdzie mi założyć taki temat - a jednak, życie spłatało mi figla
Przespałem prawie rok od zakupu ostatniej CFki i muszę przyznać, nie wiem co się dzieje na rynku. Widzę 16GB Kingstony Elite Pro za 159zł i jestem przerażony - nie tak dawno temu zapłaciłem tyle za 4gb Sandiska :/ I już nie wiem, czy to jakieś żulerskie podróbki, czy po prostu Kingston aż tak po****dł. W związku z tym proste i szybkie pytanie - jakie marki są teraz "bezpieczne" (PQI? Pretec? Nadal Sandisk?) a jakich należy się wystrzegać?