Witaj WYWAR. Mialem bardzo podobny problem i rozwiazal mi go pewien kumpel, ktory powiedzial - jesli zamierzasz kupic DSLR'a to licz sie z tym, iz trzeba bedzie zainwestowac w min 3 obiektywy. Bo inaczej to nie ma sensu. Jak masz zamiar przez rok lub dluzej chodzic z kit'owcem to zainwestuj w porzadnego kompakta.
Terazniejsze kompakty maja po 8 megapixeli, sa o wiele wygodniejsze, szybsze a i fotki robia juz bardzo przyzwoite.
Pylki na matrycy przy zmienianiu obiektywu, matryca do wymiany po zrobieniu 50000 zdjec (a moze i szybciej), gabaryty - bo jak kupisz sobie tele, to bedziesz mial na szyi 50 kg i bedziesz sie czuc jak z kalasznikowem, nie mowiac juz o samej torbie z calym sprzetem i ciagly brak kasy na zakup dobrego szkla to tylko niektore z problemow na jakie sie natkniesz posiadajac DSLR'a.
Reasumujac, moim zdaniem 350D, to na poczatek bardzo dobry wybor. Gdyz aparat ten oferuje bardzo duzo za przyzwoite pieniadze, a jakoscia zdjec nie ustepuje wiele (jesli wogole) 20D.
Jak Ci sie spodoba i wciagnie, a i szkielek bedziesz juz troszke mial, to wtedy wymienisz tylko body na 120D z 30 megapixelami bo takie wtedy juz pewnie beda

ps
sam wybralem DSLR i tego bym w zyciu nie zmienil, ale mam 2 szkla i planuje zakup jeszcze 2, bo zeby robic zdjecia b. dobrej jakosci najwazniejsza jest optyka. A ona kosztuje i to duzo.