Witam.

I niby czego te zdjęcia mają dowodzić? - bo mam wrażenie że "pojechane" ciutkę PS'em - przynajmniej część. Poza tym exifów tam nimaaaa - a "niema takiej rury na świecie której się nie da odetkać" cytując klasyka :-D i każdy pisać może co mu ślina na pióro przyniesie.
Owszem widziałem zawodowca który na ślubie wspomagał się G XX - ale w bardzo określonych i chyba "łatwych" warunkach.
Poza tym Panasonic to może niech nadal telewizory i telefony produkuje .
Aczkolwiek jako prezent komunijno / końcoworoczny jest OK. Od czegoś trza zacząć.

Pozdrawiam