LV, odkurzacz i "film maker" to raczej nie soft
To na pewno, trudno ustrzec każdy egzemplarz przed wadą, ale jeżeli z fabryki wychodzą całe serie wadliwych produktów to już jednoznacznie świadczy o problemach i coraz niższej jakości.
Tak na szybko, kilka artykułów z WP, z działu technologie:
http://tech.wp.pl/kat,1009787,title,...wiadomosc.html
http://tech.wp.pl/kat,1009787,title,...wiadomosc.html
a przecież wiemy, że problemów ostatnimi czasy było więcej. Pamiętajmy jednak, że poniższy fakt
http://tech.wp.pl/kat,1009787,title,...wiadomosc.html
w żadnym wypadku nie obliguje, czy w żaden sposób nie usprawiedliwia niskiej jakości, wręcz przeciwnie dodatkowo daje do myślenia..
Jakoś nie przypominam sobie żeby za czasów mojego przejścia na dslr (10/20D, 5D i 1D) było aż tyle problemów. Nie wspominam już o analogach które po dziś dzień są dla mnie niedoścignionym wzorem wysokiej jakości i solidności.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Czy na 20D nie wiem. Dwudziestka i trzydziestka oprócz telewizorka i "napinacza" migawki to tak naprawdę bliźniacze konstrukcje. Ten przeskok nastąpił (tylko moje subiektywne odczucie) na 40D bo to już 85% inna puszka. W każdym razie lepiej zadać sobie pytanie dlaczego pogarsza się jakość? i czy to wszystko nie biegnie w kierunku zasady - masz kupić produkt, używać maks 2 lata i upgrade na nowy model - bo inaczej ci się w rękach rozsypie. Ale co z tymi którzy fotografują dla siebie i nie mają z tego żadnych materialnych korzyści, a kupno aparatu i kilku szkieł jest w pewnym sensie jednorazowe i "długofalowe". Chyba Canon używa strategi rodem z armii czerwonej, wyprodukować dziesięć razy więcej gorszych jakościowo czołgów i zalać tym wroga/konkurencję/rynek :-x.