góry górom nie równe
np. w Pięciu Stawach mam zawsze za wąsko, ostatnio wziąłem Samyanga 8mm i było (w miarę) ok
w Beskidach - zupełnie inna sytuacja, wystarcza standardowy "kit" (od 17 do 50 i wyżej)
góry górom nie równe
np. w Pięciu Stawach mam zawsze za wąsko, ostatnio wziąłem Samyanga 8mm i było (w miarę) ok
w Beskidach - zupełnie inna sytuacja, wystarcza standardowy "kit" (od 17 do 50 i wyżej)
Jeśli sugestia @PrzemoWLKP dotyczyła 70-200 f4 to po podpięciu TC 2x robi się f8 - a to jest ciemnica i to na dodatek bez AF (a jeśli po poklejonych stykach to równie dobrze mogło by go nie być, a 1D pomijam z oczywistych względów) - to miałem na myśli pisząc MF, nie w sensie żeby manualnie ostrzyć. Jeśli natomiast chodziło o wersje f2.8 to czyt. post wcześniej.
Przytoczonego przeze mnie wcześniej Tamrona wielu taszczy w góry bo:
- jest lekki i relatywnie mały
- ma stabilizacje
- na 300mm jest wystarczająco ostry do odległych landszaftów i nie tylko zresztą (ostrością równa się z 70-200 f2.8 non-IS na @200mm @2.8)
- ma sprawny ultradźwiękowy AF
- nie zamarza
- jest tani... jakby nie było to też plus
Ostatnio edytowane przez PoulN ; 05-04-2013 o 12:34
Mój chłopak ma Samyang 14mm f/2.8 i dużo fotografuje właśnie w górach, właściwie oprócz makro tylko krajobrazy fotografuje i przy tej cenie jest to fajne rozwiązanie, dobry kąt.
A jak Waszym zdaniem, w górach spisałby się naleśnik 40mm 2.8 ? U mnie wygląda to tak że mam w tej chwili tylko 70-200 elke i nic więcej. Szykuje sie wyjazd w góry i elke oczywiscie biore ze soba ale co ponizej 70 ? Nie mam nic, a w oko wpadł mi ostatnio owy naleśnik. Wiem ze wiele szkiel by sie tu nadalo ale w gre wchodzi tez cena - szkoda mi kasy na np 17-40L czy 10-22, nie robię zdjęć zawodowo aczkolwiek chciałbym jakąś jakość mieć na tych fotkach z gór. Naleśnik jeśli wierzyć opiniom ktorych jest mnostwo, jest tak ostry od pełnej dziury ze mozna sie golic, a cena 8 stów to spoko moge dac. O pięćdziesiątce nie myśle w ogole - za blisko 70mm, czterdziestka niby tez nie daleko ale te 10 juz zrobi roznice. Prosze o opinie o nalesniku w górach bo tylko jego biore pod uwage w tej chwili.
Oczywiście że się sprawdzi, jak każdy inny, nie ma uniwersalnego i najlepszego obiektywu w góry, po prostu nie zrobisz szerokich kadrów, ani też długością nie pobuszujesz po przełęczach..., w myśl podstawowej zasady: najlepszym obiektywem jest taki który aktualnie masz przy sobie... tylko pamiętaj aby na grani nie cofać się do tyłu z przyłożonym aparatem do oka...![]()
Osobiście z naleśnika w górach jestem ekstremalnie zadowolony - jego waga i wielkość to po prostu bajka. Mimo że używam go na cropie głównie do zdjęć "reportażowych" (łańcuchy itp.), to kilka fajnych panoram również się trafiło. Polecam!
Ja używałem na wyjazdy w góry głównie Tamrona 17-35mm, albo Canona 24-105. Myślę że to dobre uzupełnienie do 70-200mm.
A jak wygląda sprawa z głośnością i szybkością AF ? wiem ze bedzie wolnieszy a jak z głośnością ? słychać fokusowanie z odległości metra od aparatu ? ;P wiem ze cudów nie bedzie poprostu przyzwyczailem sie do USM w elce. Milo mi czytac taka opinie bo tez mam cropa. A jakość zdjęć ? Zadowalająca ? Ostrość już od pełnej 2.8 ? Z góry dzięki za odpowiedź
może trochę zdawkowo, ale napiszę tak
apsc - c 10-20 , s 14, c70-200, t70-200
ff - c 16-35, c 17-40, t 17-35, s 14, c 70-200, t70-200
Szeroki kąt obowiązkowo (np. C 10-22).
EOS + Speedlite