mam prośbę, zamieńcie zdjęcie na link do zdjęcia..
mam prośbę, zamieńcie zdjęcie na link do zdjęcia..
Całkiem ciekawa galeryjka. Paszki w twoim wykonaniu mi się podobają - kadry fajne, jakość jak to z sigmy - taka sobie. Wysokie ISO też robi swoje.
Sam próbuję nią focić ptactwo i tak średnio wychodzi.
Ostatni kos niestety nieco nieostry i jak na mój gust odrobinę za jasny.
40D, c10-22, c15-85, c50/1.4, 70-200L4, 400L5.6, RUP43, Sherpa 600R +inne graty...
Moje wiekowe zdjątka na CB & na obiektywnych - zapraszam
Dzisiaj rano jak co dzień ostatnio wychodziłem do pracy pare minut wcześniej by pstryknąć jakiegoś ptaszora. Otwieram drzwi i co widze? Wiewióra zasówa po ogrodzeniu. Dobrze że aparat wisiał na szyi. Oto efekty. Wiem że niespecjalnie wyszło ale i tak mi się podobają
1) Wiewiór na ogrodzeniu
2) Wiewiór na świerku
heheh dzisiaj poranna wiewiórasoczyste kolorki, na 1 wiewór ma fajną fryzurke. Zdjecia bardzo fajne wywołuja usmiech.
Nie wiem czy wiewióry lubią szyszki ze świerków.. Jeśli lubią to wiem dlaczego miała na płocie taka mine. Świerk jest oblepiony szyszkami.. Wyobraziłem sobie wiewióre z epoki lodowcowej
Przesympatycznie wyszła na twoich zdjęciach. Kilka juz zdjęć tych zwierzaków widziałem, ale mimo, czasem lepszej jakości technicznej, przeważnie wiewiórki wyglądały na nich bardziej smętnie. Szczególnie 1 mi sie podoba.
40D, c10-22, c15-85, c50/1.4, 70-200L4, 400L5.6, RUP43, Sherpa 600R +inne graty...
Moje wiekowe zdjątka na CB & na obiektywnych - zapraszam
może w weekend uda mi się coś pstryknąć mniej przypadkowego![]()
Dlatego tak fajnie wyszły bo z zaskoczenia
pozdr Robert
tylko nie wiem kto był bardziej zaskoczony ja czy ona![]()
No i kolejna wiewióra tym razem na działce u mojej lepszej połowy.
Wiem że technicznie zostawiają do życzenia.. ale mi się podobają.
To ostatnie poruszone szczególnie mi sie widzi nie wiem dlaczego
1) Złapała orzecha
2) No i w nogi
3) Coraz szybciej
No i jedna sójka, nie wiem czy one maja takie zachowania w zwyczaju? Ta leżała na ziemi z otwartym dziobem rozczapierzonymi skrzydłami. Jak do niej podszedłem to tylko oczami przewróciła na mnie. Cofnąłem się, zdjąłem plecak wyjąłem aparat(akurat podpięty był Tamron28-75) podszedłem do niej drugi raz, znowu tylko okiem ruszyła. Na początku pomyślałem o ptasiej grypieZrobiłem jej zdjęcie, podszedłem jeszcze blizej, zrobiłem następne i jeszcze bliżej. Jak byłem w odległości około metra to poleciała... Pijana jakaś czy co...
oto jej fotka: