Uwaga!!! nie rozbierajcie obiektywu poprzez odkręcanie pierścieni (post #1 i #5) i broń Boże czyścić go patyczkami gdyż w dniu wczorajszym to uczyniłem i żałuje tego bardzo gdyż powłoki soczewek są bardzo delikatne a w szczególności tej drugiej małej wewnętrznej ponieważ dotknięcie nawet bardzo sterylnym patyczkiem powoduje mazanie soczewek a przy tej metodzie dostęp do soczewek jest bardzo zły i próby czyszczenia skończą się mikro ryskami tego mniejszego szkiełka tj. w moim przypadku i w rezultacie pozostają tam zamazania.
Dopiero dziś udało mi się w miarę doczyścić te soczewki poprzez odkręcenie pierwszej soczewki (patrz opis post #16 sposób łatwiejszy i niema śladu po jakimkolwiek rozkręcaniu czy też odklejaniu naklejki.) dostęp jest rewelacyjny.
Uwaga jeśli to możliwe nie dotykajcie tych soczewek niczym do tego celu użyć odkurzacza i dmuchawki poprzez zbliżenie końca sącego w pobliże soczewki i dmuchaniem za pomocą dmuchawki w zalegający kórz który nie będzie się osadzał ponownie w innym miejscu lecz zostanie wciągnięty do odkurzacza.
Teraz proszę o pomoc czy da się coś zrobić z tymi ryskami na szkłach!???