To jakaś fizyka alternatywna?Wynika to z tego, iz nie zdazyl sie Pan zapoznac z teoria rozpraszania swiatla wewnatrz obiektywu przy przyslonach mniejszych tj od f/1.4, ktore to powoduja poziom szumow degradujacy ostrosc,
Dokładnie tak. Przymykanie przysłony obiektywu powoduje, że zmniejszane są jego śladowe wady optyczne (które nie do końca zostały skorygowane w jego konstrukcji) mające związek ze średnicą soczewek czy otworu przysłony - czyli takie, które dokuczają właśnie na zewnętrznych obszarach soczewek: aberracja sferyczna, chromatyczna i koma. Oraz winietowanie.Jak na mój rozum to wynika z tego, że im im mniejsza przysłona, tym z "większego obszaru" obiektywu jest zbierane światło, a im dalej od osi obiektywu tym większe różnice w załamaniu światła (jego różnych długości) i w ogniskowaniu - a stąd aberracje. Czy dobrze rozumuję?
Ale - przymykanie przysłony powoduje jednocześnie uginanie światła w jej otworze - i na skutek tego od pewnej wartości przysłony ostrość obiektywu zacznie się znów pogarszać, przy maksymalnie zamkniętej przysłonie może być gorsza niż przy całkowicie otwartej.
Ogólnie - ale bardzo ogólnie - można przyjąć, że statystyczny obiektyw ma najlepszą ostrość w okolicy przysłony 8 (jak zresztą przedpiszca zauważył). Nie jest to oczywiście reguła dla każdego obiektywu i zawsze, niektóre są np. najostrzejsze na pełnym otworze, ale tak sobie sądzę na podstawie lektury rozlicznych testów.
Pzdr
Grzesiu