
Zamieszczone przez
sid
Wszystko zależy jakie drogi i ile kto z aparatem jeździ. Oczywiście, jak ktoś jeździ głównie po równych drogach i robi niezbyt wiele kilometrów, to nie trzeba wytaczać armaty na niedźwiedzia.
Ale są takie osoby które jedzą po bardzo nierównych drogach z dużą szybkością, albo robią rocznie nie 5 czy 7 tys km, tyko 25 tys a są tacy co robią ponad 40 tys na rowerze w ciągu roku. Są to przypadki dość rzadkie, ale są i takie.
Podczas mojej jazdy nie wytrzymują solidne elementy, wykonane z jednego kawałka metalu, co dopiero, jak bym do tego metalu przyczepił aparat.