kiedyś były polary z takim "dingsikiem" taki pręcik który ułatwiał ustawianie polara było bardzo przydatne
Jak to miałem to pierw ustawiałem polar, potem przytrzymując "dingsik" filtra ustawiałem ostrość
Teraz na szczęście nic mi mordką nie kręci ale jak od czasu do czasu używam kita (bardzo rzadko a jeszcze rzadziej z polarem) robię to samo - ustawiam filtr i podczas ostrzenia, przekadrowania delikatnie przytrzymuję filtr w wybranym ustawieniu
Nie każdy filtr na to pozwala bo niektóre ciężko chodzą a rat nawet mi się przy takiej operacji wykręcił