Pokaż wyniki od 1 do 4 z 4

Wątek: Kradziez zdjecia - ocena sytuacji

Widok wątkowy

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie Kradziez zdjecia - ocena sytuacji

    No wiec po krotce nakresle jak wyglada sprawa ;]

    Pewna firma "XXX" zajmujaca sie oprawa medialna imprez umiescila na swojaj stronie foto z netu - jak sie okazalo moje ( zostal jedynie na stronie lodzcity.pl zamieszczone ).

    Zdjecie zostalo obrobione tzn odbite lustrzanie w pionie , oraz z pionowego , dociete do kadru poziomego , pewnie po to zeby ktos , np ja , sie nie polapal.
    Strona jest reklama/wizytowka/oferta tej firmy. Poza tym zdjecie oczywiscie nie zostalo podpisane , za to firma umiescila znak wodny , logo , co dla mnie jest jednoznaczene z przywlaszczeniem sobie praw do zdjecia jakoby to oni je wykonali. Ponadto ( tu sprawa sie wyjasnia ) przekazli oni zdjecie gazecie branzowej "YYY" ktora na swoje stronie wykorzystal zdjecie ( 200px na dluzszym boku , male ale jednak ) do wzmianki o koncercie i adnotacji kto co robil tam. Oczywiscie bez mojej zgody bo jakze inaczej ;]. Na chwile obecna pomimo mojej dobrej rady o nie usuwanie zdjecia , w mojej trosce i cytuje "dla polepszenia Pana nastroju polecę usunięcie fotki." , usuneli zdjecie.

    Zrobilem screeny tych stron , zapisalem te strony na dysku no i mam maila , w ktorych poki co negocjuje , z ktorych jednoznacznie wynika ze uzyli cudzego zdjecia i staraja sie z tego wybrnac.

    Jesli pomimo mojej ofery i propozycji ( powiedzialem zeby zaplacili za publikacje foty zgodnie z cennikiem ZPAF , fotka od ponad 6 miesiecy u nich byla ! , wyszlo 450 zl - oraz za to dam im 6 zdjec z koncertu odpowiedniej jakosci do ich oferyt na stronie ) nie dostosuja sie , to czy warto uderzac do ZPAFU i walczyc o swoje ? Tzn mi sie wydaje ze tak , ale wolal bym jakby ktos na to jeszcze ze tak powiem rzucil okiem i ocenil cala sytuacje ;].

    Generalnie moje zarzutu :
    - kradziez zdjecia i uzycie jej na strone w celach reklamowych ( proba oszukania i zmian w zdjeciu )
    - przywlaszczenie sobie praw nie zbywalnych do zdjecia
    - udostepnienie ( moze sprzedaz ) innej gazecie zdjecia

    ( odnosnie tego ostatnie twierdza ze gazeta sama sobie wziela , a gazeta zaprzecza oczywiscie , mowia ze od nich dostali )

    Pytanko jeszcze , czy to oplacalne , tzn jakiej kwoty moge sie domagac ze tak powiem za "calosc".

    Ps. firma "XXX" tlumaczyla ze tymczasowo dala to zdjecie , ponad pol roku to jest tymczasowo
    Ostatnio edytowane przez MM-architekci ; 07-05-2009 o 22:55
    no comment...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •