no to już dawno mnie nic tak nie rozbawiło
a odpowiadając na pytanie - NIGDY
no to już dawno mnie nic tak nie rozbawiło
a odpowiadając na pytanie - NIGDY
o fotografii im więcej wiem tym mniej wiem a efekty coraz gorsze
Nie ma się nad czym zastanawiać, bierz 40D:
+uchwyt aparatu, bez gripa daje radę, czego o 450D niestety powiedzieć nie możemy
+ISO daje radę, nie szumi tak bardzo
+dwa kółeczka do nastaw, badzooo przydatne
Dołóż kasy, a będziesz na pewno zadowolony.
Pytanie bardzo sensowne i naturalne, ale jak widać mało kto rozumie.
Parę zdjęć w tygodniu albo mniej można zrobić aparatem pokrytym papierem ściernym gruboziarnistym i owinietym drutem kolczastym bez nadmiernych cierpień.
Dopiero kiedy się robi kilkaset dziennie to zacznie boleć.
Mam 20D i 450D i jedyna różnica jaka mi się daje we znaki ergonomicznie to ciężar 20D.
Wybulwienie w uchwycie, które wprowadzono kiedyś tylko po to żeby pomieścić wielkie baterie, jest w ogóle ergonomicznie zbedne, kiedy sie trzyma aparat prawidłowo. Ja bym wolał, żeby go w ogóle, albo prawie, nie było (jak Leica albo dawne SLR)
Jeśli się robi kilka tysięcy zdjęć rocznie, różnice w guzikach i "uchwycie"nie mają znaczenia. Waga (prawie) zawsze ma znaczenie. Kiedy się nie odejmuje oka od wizjera 24/7 każdy detal może mieć znacznie, ale też do (prawie) wszystkiego można się przyzwyczaić.
A czy opłaca wymienić się 450D na używane 40D? Myślałem o 20D, ale obawiam się zjechanej migawki.
Sony NEX-5 + Voigtländer Nokton 35mm f/1.4
[QUOTE=ralfk;643381]Hello
wlasnie spedzam kolejne godziny przed kompem przegladajac forum i inne serwisy odnosnie wyboru lustrzanki.
wybor padl na 40d i prawdopobonie tamron 17-50mm/2,8
ale budzet zaczyna sie kurczyc i moze zamiast 40D kupic 450D. chcialbym zapytac przy ilu zdjeciach robionych rocznie 40D przebije 450D - ergonomia, szybszym autofocusem itd.?
Jeżeli masz na myśli wygodę uzytkowania to akurat dla mnie ważniejsze jest szkło. Do 400D dokupiłem gripa i jest całkiem nieźle. Nie robiłem 40D ale np. D80 robi się zdjęcia dużo lepiej niż 400D z gripem. Z drugiej strony drugi spust do portretu w gripie bardzo się przydaje. Przy amatorskiej zabawie nie ma to większego znaczenia.
lepiej kupić lepsze szkło i 20d do pstryków przez rok, niż 400d na dłużej. za rok kupisz pewnie 50d i będziesz miał spokój. a na 20'ce się dużo nauczysz. I twardszy jest od 400więc i nerwy wytrzyma.
5dII, 30d, 20d, parę l, pws II plus, st-e2 i kompletny brak czasu... i tak naprawdę dopiero zaczynam.
http://www.flickr.com/photos/piotrpawlowski/