a nikon jeszcze ma w planach jakies cyfrowki? przeciez nadworny dostawca matryc dogadal sie z minolta![]()
a nikon jeszcze ma w planach jakies cyfrowki? przeciez nadworny dostawca matryc dogadal sie z minolta![]()
Drogi svenie, moze nie zauwazyles, ale nie zyjemy juz w czasach realnego socjalizmu.Zamieszczone przez sven
Wracając do tematu - ja przez ponad rok robiłem Nikonem d70 i ostatnio przesiadłem się na 350d. Mam więc niejakie pojęcie o jednym i drugim. Z doświadczenia mogę więc powiedzieć, że Nikon był lepszy od Canona we wszystkim. Z wyjątkiem jakości zdjęć :-) Ergonomia, poziom i solidność wykonania, ilość dostępnych opcji i ustawień - wszędzie tu bezapelacyjnie wygrywał Nikon. Ale jak przyszło do robienia zdjęć - niedoświetlał i chrzanił balans bieli... A na wysokim ISO szumił bez porównania bardziej od Canona. I jeszcze jedno - dużo wolniej zapisywał zdjęcia.
Miarka się przebrała, gdy robiłem zdjęcia na 1-ej komunii syna - musiałem robić w jpgu bo chciałem robić seriami; jak zobaczyłem co wyszło to się trochę załamałem. Zabiegi w PSE niewiele pomogły i Nikoś wydał na siebie wyrok - poszedł do ludzi.
Z Canona jestem zadowolony - robi fajne foty. Dodatkowo, spędzam dużo mniej czasu w PSE bo zdjęcia prosto z aparatu wychodzą po prostu poprawne i to mi dużo bardziej pasuje, bo robię sporo fotek rodzinnych i nie mam ani czasu ani ochoty obrabiać ich w PSE.
Nie ukrywam jednak, że z niecierpliwością czekam na to co pokaże Minolta d5d... Nie zdążyłem się bardzo przywiązać :-) a robiąc większość zdjęć w pomieszczeniu anti-shake jest bardzo dużą zachętą...
tylko w brutalnych realiach rzeczywistosci. ktore mowia, ze w zasadzie tylko 3 firmy robia powazne matryce do DSLR-ow. Canon, Fuji i Sony. z czego Fuji i Canon na wlasne potrzeby, a co gorsza z duzym potencjalem technologicznym (zwlaszcza "dualna" matryca Fuji ma duza przyszlosc).Zamieszczone przez pn_
Nikon skazany jest na laske Sony. m.in. stad problemy z wypuszczeniem D2X... i kompletny zastoj w rozwoju linii D100.
wracajac do tematu:
nie bardzo jest jak porownywac nikona z canonem
Canon: 1ds mk II - nikon: nic
Canon: 1d mkII - nikon cherlawe 4 mpix (d2h)
Canon: 20d: nikon: pobozne zyczenie o d200 (juz od jakis 2 lat)
Canon: 350: nikon: D70i 50 choc wlasciwie to trudno powiedziec, czy to jakas konkurencja dla 350
jest oczywiscie d2x, ktory plasuje sie pomiedzy 1d mk II i 1ds mk II (ale matryca od soniego; wiec trudno liczyc na nastepce)
wydaje sie jednak, ze minolta jeszcze pokaze; jak dostana od soniego matryce, to moze byc niezle
To jest dokladnie punkt numer jeden. Kiedys jak bylem maly, to robilemZamieszczone przez akustyk
zdjecia Minolta. I bez dwoch zdan Minolta 7 to byl znakomity aparat.
Ale coz z tego, gdy firma jako taka to bylo przeciwienstwo opiu wyzej.
Nie bylo zadnej pewnosci, ze w ogole kiedykolwiek wypusci cyfrowy SLR.
Zreszta nie tylko to. Obiektywy Minolty to prahistoria, dobre optycznie,
ale technologicznie dno - nawet nie maja silnika czyli AF wolny, nie
mowiac juz o IS. Wiem, wiem, sa chyba dwa obiektywy z silnikiem,
a stabilizacja w aparacie (moim zdaniem not good enough dla tele).
Takze trudno uwierzyc marce, ktora sobie jaja robi z klientow.
Podobnie Nikon. Bez obiektywow ze stabilizacja nie moglem
na serio myslec o. Nikon fajnie lezy w reku, ma dobra obsluge, ale
jak probowalem ich pierwszy VR, 80-400 bodajze, to myslalem, ze
pekne ze smiechu, mialo VR, WIEC nie mial silniczka (!).
Trzeba bylo kolejnych kilku lat, by zaczeli robic obiektywy VR z
prawdziwego zdarzenia. Jak zapowiedza aparat, to nie wiadomo ile lat
na niego naprawde trzeba czekac.
Jasne, ze w koncu cos maja i szczerze, gdybym nie widzial strasznie
kiepskich zdjec z D2X, to na papierze aparat 12MP 1.5 crop
z obiektywem 200-400 f4 VR jest moim idealnym zestawem.
Co do Canona, to po prostu jest najlepszym wyjsciem dla mnie.
Nie idealnym, ale najlepszym.
Nie podoba mi sie, ze nie ma nowych obiektywow, to prawda, ze te,
co sa pokrywaja potrzeby wiekszosci, ale to, ze Nikon ma cos lepszego
to dla mnie (i dla Canona pewnie) nowosc ;-) - mysle o 200-400 f4 VR.
Nie podoba mi sie, aparaty nie wskoczyly w ere digital jak pisze akustyk.
Ale te firmy molochy zawsze sa spoznione, to sa inzynierowie po 60-ce,
trudno im myslec w nowych kryteriach. Zobaczcie ile trwa zanim
samochody maja (nadal nie maja) banalnej wtyczki do Ipoda w kazdym
radiu na wierzchu, nadal za to niektore sa sprzedawane z magnetofonem
kasetowym (no moze juz nie). Podobnie tu, dlaczego nie ma ustawienia
typu - automatyczne ISO przy wybranym f i t? Bo to radykalnie zmienia
filozofie, rowniez "starzy" fotografowie byliby pewnie oburzeni :-)
Ale ISO wyswietlone na stale to pstryk, kazdy o to prosi, a oni w
zaparte. Kontrola jakosci to inna sprawa, ale to dotyczy wszystkich.
Czym sie rozni Acura od Hondy? Niczym poza kontrola jakosci
i co za tym idzie cena. Takie sa czasy, latwo cos wyprodukowac, trudniej
serwisowac (jesli ktos jest bystry, to projektuje nowe rzeczy, a nie
serwisuje za $5/godzine) i przypilnowac, by jakosc byla trzymana.
Gdyby nagle Canon wypuscil nowy brand i zadal dwa razy wiecej
za to samo szklo zapewniajac lepsza kontrole jakosci - kupilbys?
Generalnie lubie Canon i z niecierpliwoscia czekam na nowe aparaty.
Przeciez to nic nowego, D7D ma sensor od Sony, nic sie tu nie zmienia.Zamieszczone przez sven
Marketingowy halas wokol niczego, pewnie po to, by nastraszyc Nikona
(moze sie pozarli?).
ale bedzie zabawnie jak pojawi sie nowy d7d z matryca d2x za 1500$Zamieszczone przez snowboarder
Moze jakis wadliwy egzemplarz miales? Ja takich problemow nie mam (aczkolwiek jeszcze nie zdazylo mi sie robic JPGow bezposrednio w aparacie, ale RAWy wychodza ok).Zamieszczone przez miro
Z zapisem tez, ale uzywam SanDisc Ultra II, moze z innymi jest rzeczywiscie wolniejszy, trudno mi powiedziec...